piątek, 5 marca 2010

Likier kawowy



Na święta będzie jak znalazł. Na wiosenne przesilenie tym bardziej:). Rozgrzeje, osłodzi.Bardzo smaczny. Zrobienie go zajmie jakies pięć minut, na szczęscie pije się (delektuje) trochę dłużej. Wiadomośc dla Niektórych Sąsiadów:):dekustacja w święta;).

3 łyżki kawy mielonej (ja uzyłam rozpuszczalnej ale dałam troche wiecej)
1 szkl wody
1,5 szkl cukru pudru
1 kieliszek rumu (opcjonalnie)
1 puszka słodzonego mleka
250 g spirytusu (mozna pół na pól z wódką - wyjdzie taniej i delikatniej)

Zgnieść kawę w wodzie (ja po prostu rozpusciłam w lekko ciepłej), dodać cukier puder, ewentualnie rum, zmiksować. Dodać mleko skondensowane i spirytus, zmiksować. Gotowe. Dobrze jak troche postoi w zimnym miejscu, przegryzie się.


4 komentarze:

  1. U mnie znalazłby spore zastosowanie w ciastach i muffinkach :)

    PS. Szkoda, że nie jestem Twoją sąsiadką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)szkoda.Ale możesz sprawic przyjemność swoim sąsiadom:)

    OdpowiedzUsuń
  3. chciałabym byc Twoją sąsiadką :-)

    OdpowiedzUsuń