wtorek, 28 lutego 2012

Próbne czekoladki na Euro 2012



Na razie to pierwsza próba. Muszę jeszcze dopracować dolną warstwę:). Ale czekoladki bardzo smaczne z pysznym pomarańczowym nadzieniem:). Ja zrobiłam tylko kilka sztuk, więc trudno mi podać dokładne proporcje

Forma do czekoladek - najlepiej półokrągła
biala czekolada do korpusów
Czerwony barwnik do czekolady

Nadzienie:

50 g kremówki
50 g mlecznej czkolady
skórka otarta z połowy pomaranczy
skorka otarta z połowy cytryny
sok z połowy pomarańczy

Zagotować kremówkę, zalać nią czekoladę. Wymieszać energicznie, dodać sok i obie skórki. Znowu wymieszać i odstawić.

Korpusy:
Białą czekoladę rozpuścić (ja w mikrofali, 2 razy po 40 sekund). Posmarować pędzelkiem do połowy foremki, schłodzić, posmarować powtórnie, znowu schłodzić. Do reszty rozpuszczonej czekolady dodać czerwony barwnik do czekolady, posmarować drugą część foremek, schłodzić, znowu posmarować i znowu schłodzić. Wypełnić nadzieniem, górę zakryć pozostałą czekoladą. Chłodzimy, wyjmujemy z foremek i gotowe.


niedziela, 19 lutego 2012

zapowiedzi



Zainspirowana zdjęciami i opisem ciasta Michała B. z grupy Zdrowo podjeść zrobiłam dziś takie ciacho. Pretekstem był przyjazd Syna z ferii (choć każdy inny byłby równie dobry:)). Ciasto składa się z biszkoptu kakaowego, nadziewanego konfitura wiśniową, ganaszem z mlecznej czekolady. Dokładniejszy opis wrzucę później:)

poniedziałek, 13 lutego 2012

Czekoladowe brownie z pysznym musem





Dostałam książke o czekoladzie callebaut. A tam pelno przepisów i zdjęć na widok, ktorych ślinka mi juz nie ciekła a lala się strumieniami:). Wybrałam najprostszy przepis i zrobiłam. Mrrrr....pycha. Gorąco polecam.
Ciasto (na niewielką kwadratowa blaszkę o boku 20 cm - zrobilam tak małe tylko i wyłacznie dlatego, zę jestem na diecie i jakbym zrobiła większe to bym je zażarła:(:)


70 g ciemnej czekolady
110 g masła
 szczypta soli

Łączymy razem i rozpuszczamy (ja w mikrofalówce), po roztopieniu mieszamy

40 g żółtek
100 g brązowego cukru

Starannie ucieramy i dodajemy do letniej juz czekolady.
Dodajemy

50 g mąki i
70 g kakao.

Oddzielnie ubiajamy 60 g bialek z łyżeczką cukru i dodajemy do reszty ciasta mieszając starannie acz delikatnie.
Przekładamy do blaszki (ja dno wyłozylam papierem do pieczenia) i pieczemy ok 20 minut w temp. 177 stopni ( ja piekłam w 180, bo u mnie nie da się tak dokładnie wycyrklować)
Ciasto chłodzimy, robimy mus:
Ja robilam z czekolady mlecznej i gorzkiej. Jeśli chcecie tylko z gorzkiej to wtedy warto do mleka dodać ok 25 g cukru
Mleko (70g) z łyżeczką cukru z wanilią zagotowujemy
Do miseczki wsypujemy 80 g mlecznej czekolady i 80 g gorzkiej czekolady (lub jak wyżej) i zalewamy goracym mlekiem. Starannie mieszamy.
W malakserze (lub ręcznie:)) ubijamy ok 300 g smietanki 36 % z łyżeczką cukru waniliowego.
Delikatnie, ale stanowczo mieszamy ubita smietankę z czekoladami.. mozemy na chwilke odstawic w chłodne miejsce.
Ciasto po upeczeniu wlożyłam miedzy dwie deski do krojenia, zeby je wyrownac:) a potem pokroiłam na rowne, niewielkie kwadraciki. Udekorowałam musem i posypałama brokatem (jadalnym, rzecz jasna:))
jak już wspominałam dodanie wisienki lub maliny pod spód musu spoteguje doznania smakowe i gorąco jest zalecane. Smacznego!







niedziela, 12 lutego 2012

Churros z czekoladą



Do churros przymierzałam sie juz od jakiegos czasu, więc gdy zobaczylam ten przepis w najnowszej Kuchni wiedziałam, że nadszedł czas. Ten czas:). Zwłaszcza, że mamy karnawał:)
Smaczne, chrupiące, z dodatkiem czekoladowego sosu jeszcze lepsze, ale jeśłi mam być szczera to wolę pączki. Albo faworki. Jeśli jednak chcecie spróbowac czegos innego to polecam:)

ciasto:
1 szkl. wody
7-8 dag masła
20 dag mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
sól
1 jajo
olej do smażenia (ok pół - 3/4 litra)
4 łyżki drobengo cukru (ale nie pudru) i 1 łyzeczka cynamonu - do obtoczenia ciastek

sos czekoladowy:
1/2 l mleka
1/2 łyzeczki cynamonu
1 czubata łżka cukru trzcinowego
1 czubata łżka maki kukurydzianej
8 dag gorzkiej czekolady ( ja zrobiłam pól na pół z mleczną ze względu na dzieci)

Ciasto:
Zagotowujemy wode z masłem, mieszamy, zdejmujemy z ognia i dodajemy make wymieszną z proszkiem od pieczenia i szczypta soli. energicznie mieszamy do powstania gładkiego ciasta. Odstawiam na 2-3 minuty, żeby lekko przestygło, wbijamy jajo i intensywnie mieszamy - aż powstanie lśniące ciasto, łatwo odchodzące od łyżki i ścianek.
Podgrzewamy olej do temp 180 stopni. Jeśli nie mamcie termometra wrzucamy kawałek ciasta - jeśli zacznie skwierczeć to znaczy, że olej juz gotowy.
Nabieramy ciasto łyżeczką lub (jak ja) wyciskamy przez worek cukierniczy i smażymy przez 2-3 minuty, odwracając je w trakcie smażenia. musza się zarumienić z kazdej strony. Usmazone wyjmujemy łyżka cedzakową, odsączamy na ręczniku papierowym  i obtaczamy w drobnym cukrze wymieszanym z cynamonem.

sos:
Zagotowujemy mleko z cynamonem, gotujemy je przez kilka minut. Cukier mieszamy z mąka kukurydzianą, rozcieramy w odrobinie zimnej wody - do otrzymania gładkiej masy, wlewamy do goracego mleka i chwile podgrzewamy, mieszając, żeby masa lekko zgęstniała. Goracą zalewamy czekolade i starannie mieszamy.
Churros jemy jeszcze ciepłe maczając w sosie czekoladowym (moża i bez sosu:))
Smacznego!