poniedziałek, 26 lipca 2010

koszyczki bezowe z owocami i bitą śmietaną


Te pyszne bezowe koszyczki zrobiłam na przywitanie mojej siostry. Są delikatne, rozpływające się w ustach w słodych bez i smietanki przelamują sezonowe owoce. Proste i pyszne.Gorąco polecam!Tylko nie mogą stać dłużej niz kilka godzina, bo rozpłyną sie zupełnie:)

Bezy jak w tym  przepisie, jedyna zmiana to, że wyciskamy je na blache w formie koszyczków. Czyli robimy płaski talerzyk a po bokach "ścianki"

350 ml śmietany 30 lub 36%
2 łyżki cukru pudru,
1 c.waniliowy
owoce sezonowe do przybrania

Ubijamy śmietankę z cukrami, wyciskamy do koszyczków,ozdabiamy owocamy i gotowe! MNIAM! Tak ze 2,3 godzinki to dobrze żeby postały, bezy wtedy zmiękną, ale nie dłużej niż 1 dzień.

piątek, 23 lipca 2010

Semifreddo z bezami i malinami

Ten pyszny, zimny, rozpływający się deser zrobiłam wczoraj. I żałuję, że dziś juz go nie ma. Zrobię jeszcze nie raz, bo jest przepyszny, idealny na upały. Owoce, lekko zmrożona bita śmietana, bezy czy może byc coś lepszego? Pewnie tak ,ale chwilowo nic lepszego a mniej pracochłonnego mi nie przychodzi do głowy ,więc gorąco polecam to!!!!Przepis stąd i stąd też go cytuje:

500 ml śmietany kremówki (36%)
2 jajka,
6 łyżek drobnego cukru (dałam zwykły)
1 łyżka cukru waniliowego (dodałam ekstraktu)
100 g pokruszonych bez,
100 g mrożonych malin - lekko rozdrobnionych

Jajka umyć i sparzyć. Ubić je z 4 łyżkami cukru i cukrem waniliowym na puszystą, prawie białą masę. W osobnej misce ubić na sztywno śmietankę z 2 łyżkami cukru. Do śmietany dodać jajka i ostrożnie wymieszać plastikową szpatułką. Dodać bezy i maliny i delikatnie wymieszać. Prostokątny pojemnik (o pojemności 1,5l) wyłożyć folią spożywczą i przelać do niego masę. Schłodzić w zamrażalniku 2-3 h.(ja chłodziłam dlużej - tak z 5 godzin)

Gotowe semifreddo wyjąć z pojemnika, odwinąć folię i kroić w grube plastry.

czwartek, 22 lipca 2010

sałatka arbuzowa z fetą i miętą - pycha


Prosta, bardzo smaczna, idealna na upały, szybko się robi, orzeźwiająca. Już chyba bardziej zareklamowac nie można. Jak tylko ją dojrzałam na Kwestii Smaku od razu mi się zamarzyłam i przy pierwszej nadarzającej się okazji (a ta nadeszła szybko) postanowiłam ją zrobić. I oto jest a właściwie była. Gorąco ją polecam na gorące dni:). Proporcje tak dla trzech, czterech osób. Najlepiej przygotować tuż przed spożyciem.

kawałek arbuza bez pestek, pokrojonego na 30 kostek
 ser feta,10 kostek
 2 łyżki posiekanej świeżej mięty
 4 łyżki soku z cytryny
 2 łyżki płynnego miodu
 świeżo zmielony czarny pieprz

Pokroić arbuza w kostki, usunąć pestki, wyłożyć na talerz. Pokroić fetę, poukładać na arbuzie. Z cytryny i miodu zrobić dressing i polać nim sałatkę. Posypać posiekaną miętą i pieprzem. Pycha!Smacznego! 



wtorek, 20 lipca 2010

jogurtina czyli malinowa pianka jak u Bliklego

 
 

Moja córka uwielbia jogurtinę, te blikle'owską. I ciągle mnie nudziła, żebym zrobila coś w tym rodzaju. i w końcu wynudziła.:) Ba, nawet stwierdziła, że lepsze niż u Bliklego:). W oryginalnym przepisie bylo to zrobione jako torcik na orzechowym spodzie. Mnie sie wydaje że biszkopty byłyby tu lepsze - delikatniejsze. Sama zaś zrobilam bez żadnego spodu, tylko jako piankę - w małych foremkach. Robiłam też w dużej - tej Tuppenware - i na taką podam proporcje. POLECAM!!!

60 dag śmietanki kremówki
szklanka śmietany 18%
cukier waniliowy
6 łyżeczek żelatyny
2 szklanki malin (warto dać więcej - nawet 3 i wtedy odpowiednio zwiększyć ilość żelatyny)
5 łyżek cukru pudru

Garść malin odłożyć do dekoracji. Ja trochę wrzuciłam w całości tez do środka. Pozostałe zmiksowac z cukrem pudrem i przetrzeć przez sito. Żelatynę namoczyć w niewilkiej ilości śmietanki i podgrzać, żeby się rozpuściła. Ubić śmietankę z cukrem waniliowym, wymieszać ze śmietaną i sosem malinowym. Łyżkę pianki dodać do żelatyny, starannie rozmieszać, dodać do pozostałej pianki i dokładnie wymieszać. Dodać ewentualnie trochę całych malin. Przelać do formy/ foremek i włożyć do lodówki na 2-3 godziny. Przed podaniem można udekorowac bitą śmietanką i malinami. Smacznego!!!
Przepis z gazetki Ciasta i desery z owocami.

czwartek, 15 lipca 2010

malinowy chruśniak


Tak naprawdę nie malinowy chruśniak, a pianka malinowa. Ale po jej zjedzeniu można się słodko całować jak w Leśmianowym chruśniaku. Przepis wkrótce a zdjęcie na razie na zachętę:)

środa, 14 lipca 2010

Chłodnik Dicka czyli pomidorowo-ogórkowe zimne pyszności


Nazwa oczywiście nie moja a zaczerpnięta, podobnie jak i przepis:) z książki z przepisami Małgorzaty Musierowicz "Całuski panny Darling". A Dick to jeden z bohaterów "Tajemniczego ogrodu", któremu wedle podejrzeń pani Musierowicz na pewno by smakował ze świeżymi jarzynkami. Mnie smakował i to bardzo. Idealny na upały i nie tylko. Polecam!!!

litr maślanki ( u mnie jogurt activia- bo to mój ulubiony)
ok. 1/5 kg sparzonych i przetartych lub zmiksowanych pomidorów
2 duże ogorki pokrojone z drobną kostkę
koperek, szczypiorek drobno posiekane
sól, pieprz do smaku

Mieszamy przetarte pomidorki z maślanką/jogurtem, dodajemy posiekane ogórki, koperek i szczypiorek. Solimy i ewentualnie pieprzymy do smaku. Na godzinke do lodówki i gotowe. Pycha!!



wtorek, 13 lipca 2010

Jagodzianki


W końcu te obiecane jagodzianki. Zauroczyłam się zdjęciem stąd, przepisem też - własnie takiego szukałam. A Autorka bloga znalazla je na niezawodnej Kwestii Smaku. Bardzo polecam. Ja co prawda troche drożdźe przesypałam i zdziebko mi przerosły, ale i tak były bardzp smaczne, mięciutkie i dobre nawet następnego dnia(tak, tak dwie mi zostały:)).

2 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżki ciepłej wody
500 g mąki pszennej (dałam chlebową)
50 g cukru
1 łyżeczka soli
5 jajek
350 g miękkiego masła
Jagody i cukier puder - jak to lubi

Robimy zaczyn z drożdży, odrobiny cukru  i letniej wody aż sie zapieni. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy STOPNIOWO zaczyn, 3 jaja, cukier, sól. Po połączeniu składników dodajemy kolejne jaja. Ugniatamy lub miksujemy przez 10 minuti dodajemy STOPNIOWO masło caly czas ugniatając. Odstawiamay w ciepłe miejsce na 2 godziny, walimy w nie pięścią i odstawiamy na min. 10 godzin do lodówki. POtem rozwałkujemy na ok 1 cm i kroimy na kwadraty, Palcami je jeszcze troche rozciągamy i kładziemy jagody posypując je cukrem pudrem. zaginamy rogi do dołu, układamy na stolnicy, przykrywamy folia i odstawiamy na 1,1,5 godziny. Smarujemy rozbeltanym jajkiem, możemy posypać kruszonka i wstawaimy na do piekranika na 15 minut (temp. 190 stopni). Po wyjęciu przypruszyłam cukrem pudrem .Smacznego!!!

piątek, 9 lipca 2010

środa, 7 lipca 2010

Przepyszna bardzo czkoladowa tarta z malinami

Ten iście czkoladowy torcik z malinami znalazłam tu  i nie mogąc się oprzeć zrobiłam zaraz następnego dnia na pierwsze urodziny mojego najmłodszego synka - Tymka. Zrobiłam i nie żałuję, bo jest pyszny, baaardzo czekoladowy, lekko przełamany malinkami. Wygląda cudnie, smakuje wspaniale, w związku z tym gorąco go polecam!!!Choć troszke czasu trzeba mu poświęcić, to pracy wbrew pozorom nie tak wiele




Spód:

113g masła, w temperaturze pokojowej (aż tak precyzyjna nie byłam)
1/2 szklanki cukru pudru
3 żółtka
szczytpa soli
1 1/4 szklanki mąki
1/4 szklanki kakao naturalnego

Nadzienie

225g gorzkiej czekolady
170g masła, w temperaturze pokojowej
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki mocnej kawy dobrej jakości
4 jajka

Polewa:

113g mlecznej czekolady
1/3 szklanki śmietanki 30 lub 36%
30g masła

Do ozdobienia:
Maliny

Spód:
Ucieramy masło z cukrem do białości.Dodajemy POJEDYNCZO po jajku cały czas miksując.Dosypujemy mąkę, kako, zagniatamy kulę, zawijamy w folię i na godzinę do lodówki.
Po godzinie nagrzewamy piekarnik do 180, wygniatamy forme do tarty ( u mnie 24, ale ja robiłam z 2/3 skladników), nakłuwamy ciasto i pieczemy ok 15 minut. W tym czasie robimy nadzienie:
Czekolade kruszymy do miski. w garnku podgrzewamy masło, cukier i kawę aż do rozpuszczenia cukru . Gorącym zalewamy czekolady, mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy na 2,3 minut. Po tym czasie dodajemy pojedyńczo jajka, po każdym energicznie mieszając do całkowitej gladkości. Po upieczniu ciasta wykładamy nadzienie i pieczemy jeszcze 12 minut. Po tym czasie całkowicie studzimy i jeśli chcemy wyjąc z formy to teraz, później się już nie da.
Robimy polewę:
Czekoladę kruszymy do miski, a śmietankę z cukrem podgrzewamy w garnuszku do całkowitego rozpuszczenia cuktu. Goracym zalewamy czekolady, starannie mieszamyi troche studzimy. Na całkowicie zimnym cieście rozlewamy polewę, ukladamy maliny i czekamy aż zastygnie.Smacznego!!!










wtorek, 6 lipca 2010

Czekoladowy sernik na zimno z truskawkami


Przepis bardzo smaczny, łatwy i idealny na upały bo nie trzba nic piec. Zaczerpnęłam go z tego rosyjskiego bloga, którego polecała dorotus. Moją ingerencją była zmiana czekolady białej na mleczną, bo taką wolę, ale jeśli ktos bardzo lubi białą to będzie tym połączeniem zachwyceni. Mnie połączenie mlecznej i truskawek bardzo odpowiadało. Polecam!
Tortownica 20cm
na spód:
150 g ciasteczek digestive
60 g rozpuszczonego masła
ciasto:
200 g białej czekolady (u mnie mleczna)
300 g serka śmietankowego lub innego trzykrotnie mielonego
200 g śmietanki kremówki
225 g pokrojonych truskawek
galaretka truskawkowa do polania

 Ciasteczka zmielić i wymieszać dokładnie z masłem, wyłożyć nimi dno tortownicy.Wstawić do lodówki.
W tym czasie rozpuścić czekoladę (ja w mikrofali), ubic smietankę, i wszystko razem (czekolada nie może być gorąca) delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Dodac truskawki i jeszcze raz wymieszać.Wyłozyc mase do tortownicy i wstawić do lodówki. W tym czasie zrobić galaretką w połowie ilości wody i lekko tężejącą polać torcik. Ozdobić jak dusza zapragnie i zajadać. Pycha!

piątek, 2 lipca 2010

Urodzinowe pyszności



Dziś Tymcio obchodził swoje pierwsze urodzinki. Przygotowałam z tej okzaji wczoraj poznaną pyszną, bardzo czekoladową tartę z malinami oraz bardzo smaczny czekoladowy serniczek z truskawkami. Na razie tylko zdjęcia. Przepisy wkrótce.




czwartek, 1 lipca 2010

Ambrozja czyli pokarm bogów czyli pyszny deser z owocami i bitą śmietaną



Jest tak ciepło i tak owocowo, że nic tylko desery mi w głowie:). Ten deser powstał z tego co akurat miałam w lodówce. Jest pyszny - jak wszystkie złożone z owoców i bitej śmietany:)

Owoce wszelakie (u mnie: maliny, jagody i truskawki)
śmietanka 30%
cukier puder
cukier waniliowy
bezy
zwykly cukier
serek mascarpone(opcjonalnie, jak wszystko:))

Celowo nie pisze proporcji, bo wszystko się robi na oko.
Część malinek podgrzałam ze zwykłym cukrem i zmiksowalam na gęsty mus.
Truskawki pokroiłam i posypałam cukrem waniliowym, odstawiłam.
Na dno pucharków powrzucałam jagody, na to serek mascarpone wymieszany z łyżką cukru pudru, na to truskawki i bita śmietana zminksowana z cukrem pudrem. Na to po jednej bezie i malinki i znowu śmietana. Polałam to musem malinowym i posypałam poksuszoną bezą. Pycha!!!