Prosta, bardzo smaczna, idealna na upały, szybko się robi, orzeźwiająca. Już chyba bardziej zareklamowac nie można. Jak tylko ją dojrzałam na Kwestii Smaku od razu mi się zamarzyłam i przy pierwszej nadarzającej się okazji (a ta nadeszła szybko) postanowiłam ją zrobić. I oto jest a właściwie była. Gorąco ją polecam na gorące dni:). Proporcje tak dla trzech, czterech osób. Najlepiej przygotować tuż przed spożyciem.
kawałek arbuza bez pestek, pokrojonego na 30 kostek
ser feta,10 kostek
2 łyżki posiekanej świeżej mięty
4 łyżki soku z cytryny
2 łyżki płynnego miodu
świeżo zmielony czarny pieprz
Pokroić arbuza w kostki, usunąć pestki, wyłożyć na talerz. Pokroić fetę, poukładać na arbuzie. Z cytryny i miodu zrobić dressing i polać nim sałatkę. Posypać posiekaną miętą i pieprzem. Pycha!Smacznego!
Ciekawa sałatka, mam zamiar zrobic podobną wkrótce:)
OdpowiedzUsuńbardzo zaskakujące połączenie
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą sałatkę! super orzeźwia!
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne zestawienie, ale brakuje mi cebuli zamarynowane w soku z limonki, jak u Nigelli w Forever Summer. :) Sprobuj kiedys z cebula i oliwkami czarnymi - niebo kulinarne. :)
OdpowiedzUsuńWiosenko warto:)
OdpowiedzUsuńAsiejko zaskakująco smaczne
PAulo zgadzam się z Toba w 100%
Karolino na pewno spróbuję, brzmi bardzo smacznie
salatka super! na takie upaly to wspaniale jedzonko, bardzo lubie takie polaczenie smakow, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaka fajna, orzeźwiająca sałatka!:)
OdpowiedzUsuńTeż u mnie wczoraj była ta sałatka. Niebo w gębie ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniesamowite połączenie, ale nie mogę wyobrazić sobie tego smaku! :)
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno spróbuję, jednak na razie walczę z kilogramami... :(