piątek, 9 marca 2012

Piernikowe pisanki, malowane jaja:)


Tym razem skorzystałam z bożonarodzeniowego przepisu na pierniki, zeby zrobić pisanki:). Przepis przypominam, pisanki będa pieknie wyglądać na wielkanocnym stole oraz w koszyczkach do święcenia:)

140 g cukru pudru
60 g masla
2 jaja średniej wielkości
100 g miodu (najlepszy ciemny gryczany)
przyprawa do piernika (ja sobie zrobilam sama, ale polecam kotanyi - nie jest oszukana)
400 g mąki typu 650 (zawsze jest w Lidlu)
2 łyzki kakao (nie trzeba, ale wtedy sa ciemniejsze i ładniej lukier wygląda)
1 łyżeczka sody (czasem daję mniej)

Puder, masło, jaja, miód i przyprawę do piernika mieszamy w kąpieli wodnej ( tak, żeby masa sie podgrzała do ok. 50 stopni, ale jaja nie ścięly. Pozostałe sypkie składniki mieszamy i 3/4 dodajemy do ciepłej masy. Wyrabiamy mikserem, dodajemy reszte sypkich skladnikow i wyrabiamy ciasto rekami na gładkie. Zawijamy w folie spozywcza i zostawiamy w lodówce na 24 godziny w lodówce.
Po tym czasie ciasto wyrabiamy raz jeszcze i dokładnie walkujemy na ok 2-3 mm. Moje pierniczki ze zdjęcia sa troche większe (ok 9 cm wys.) i dlatego rozwalkowalam je ciut grubiej na ok 4-5 mm. wycinamy dowolne kształy.
Pieczemy w temp 175 stopni przez 10 minut (ja te większe piekłam trochę dłużej - ok 13 minut)
dobrze jest wałkowac na papierze do pieczenia po trochu, wtedy ciasto się nie przykleja.
Po wystygnięciu smarujemy pierniczki jajkiem rozmąconym z mlekiem i zapiekamy w temp 70-80 stopni przez 10 minut.
Po wystudzeniu zdobimy lukrem
Ja dla wygody kupilam sobie taki lukier w proszku Royal Icing i 5 dag tego lukru i 10 ml wody ucierałam przez 15 minut lukier.
Można tez zrobić z białek:
25 ml białka
9 dag dobrze przesianego cukru pudru
Uciermy widelcem przez 20 minut.
Lukier trzymam w kubku i przykrywamy mokrym ręcznikiem papierowym, żeby nie wysechł.

Tutkę robie z takich foliowych koszulek do papieru. Wycinam rowny kwadrat, z niego dwa trójkąty, z trojąta skladam tutkę i delikatnie odcinam końcoweczkę. Na raz wkladam po jednej łyżeczce lukru.
Ozdabiam.
Smacznego!!







środa, 7 marca 2012

Pyszny sernik czekoladowo-pomarańczowy




To był mój drugi sernik, który upiekłam pod pretekstem sobotniego, sernikowego święta:). Jest pyszny, jak delikatny (ale  nie rozlatujący się) mus czekolady z delikatną nutą pomarańczy. Następnego dnia, schłodzony jeszcze smaczniejszy. Gorąco polecam!

Spód:
Pół opakowania ciastek holenderskich
duża garść czekolady
skórka otarta z połowy pomarańczy
60 g rozpuszczonego masła

Wszystkie składniki na spód zmiksować i wyłożyć dno 20 cm okrągłej formy, której spód wykładamy papierem do pieczenia a boki smarujemy masłem. Wstawiamy do lodówki i robimy masę

Masa:

500 g sera na sernik mielonego ( u mnie President)
2 jaja
120 g mlecznej i 80 g gorzkiej czekolady (mozna dać tylko gorzką - w wersji dla dorosłych, ale wtedy dałabym więcej skorki z czekolady)
skórka otarta z połowy pomarańczy (można dac więcej)
2 łyżki likieru pomarańczowego
pół szkl - 3/4 cukru drobnego

Czekolady rozpuszczamy, studzimy
Ser miksujemy ze wszystkim pozostałymi składnikami, dodajemy zimna juz czekolade, dalej miksujemy aż do uzyskania gładkiej masy. Wylewamy masę na spód
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Ja piekłam 45 minut pod przykryciem (przykryłam formę folią aluminiową) a potem 15 minut bez przykrycia, żeby stężało. Ale trzeba sprawdzać, jeśłi stężeje wcześniej to nie trzeba. Ja mam specyficzny piekarnik:(
Wystudzone wkladamy do lodówki i chłodzimy.
Delikatnie wyjmujemy z formy  i kładziemy na tortownicy. Robimy ganasz
80 g mlecznej czekolady i 70 g gorzkiej czekolady zalewamy 50 ml gorącej śmietanki 36 %. Mieszamy energicznie. Jak zacznie tężeć to smarujemy serniczek.


sobota, 3 marca 2012

Sernik na zimno z truskawkami



Dziś dzień sernikowy. Tęsknię już do lata, więc postanowiłam zrobić takie sernik a właściwie serniczek przywołujący lato. Oblizałam boki obręczy - były pyszne. wielkie smakowanie za chwilę:). Gorąco polecam!


spód ( u mnie - tak ok. 18 cm)
140 g pokruszonych herbatników Digestive z czekoladą
50 g rozpuszczonego masła

Zmiksowac razem i wyłożyć dno tortownicy czy też jak u mnie na talerzu w obręczy i do lodówki.

Masa:
40 dag tłustego sera
ok. 110 g drobnego cukru
50 g miekkiego masła (zapomniałam dodać:), niewiele to zmienilo, więc teoretycznie mozna pominąć)
ekstrakt z wanilii
kilka truskawek do przełożenia
170 ml śmietany 30 lub 36 % i 3 łyżki cukru pudru do tego

Utrzeć ser z cuktrem i masłem, dodac wanilię, ubita smietane i delikatnie wymieszać. Przełozyć 2/3 masy na spó, poukładac na tym plasterki truskawek i rozłożyc reszte masy. Włożyc do lodówki

Przygotowac górę:

pół galaretki truskawkowej (tyle akurat mialam:)
truskawki do dekoracji
Zrobić galaretkę w 2/3 szklanki wody . Ozdobić góre owocami i zalać tężejącą galaretką. Włożyć do lodówki do całkowitego zastygnięcia a najlepiej na całą noc.