niedziela, 8 stycznia 2012

Tarta cytrynowa



Tę tartę zrobiłam dla Syna po Jego dwutygodniowym pobycie u Babci. To Jego ulubiona. I nie dziwię Mu się, bo jest pyszna. Jest jedno z pierwszych ciast,  na które przepis poznałam będąc młodą mężatką:). Bardzo młodą, robię je więc już od lat 13. Najlepsze jest schłodzone, ale me Dziecię nie wytrzymało i pierwszy kawałek zjadł na ciepło, a nawet dość gorąco:)
Zrobiłam je w formie o średnicy 30 cm

200 g krupczatki
100 g mąki pszennej
170 masła
3 żółtka
100 g cukru pudru
Składniki na ciasto szybko zagniatamy i wykładamy do formy. Wkładamy do lodówki na 15 minut, następnie pieczemy przez ok 15 minut (do lekkiego zrumienienia( w termp 200 stopni.
W tym czasie robimy krem:

3 cytryny
200 g cukru
4 jaja
200 ml śmietanki 36%

Cytryny parzymy, ścieramy na tarce sok wyciskamy.
Cukier ubijamy z jajami, dodajemy sok z cytryny, lekko ubijając. Ubijamy kremówkę, dodajemy skórkę, wszystkie składniki łączymy, delikatnie mieszając. Wylewamy masę na ciasto i pieczemy 30 minut  temp. 180 stopni. Najlepiej schłodzić. Można posypać cukrem pudrem. Smacznego!!!


sobota, 7 stycznia 2012

Bananowiec z karmelizowanymi bananami



Ciacho zrobiłam na wieczór sylwestrowy. Spodobał mi się pomysł podania - w formie takich małych kółeczek - bardzo karnawałowo. no i był pretekst do podjedzenia okrawków. Ciasto najlepsze świeże, następnego dnia traci trochę na smaku.
Przepis z najnowszego Mojego Gotowania, proporcje zmieniłam i podaje moje.

Ciasto:

1 jajko
10 dag cukru
5 dag masła
4 łyżki mąki
pół łyżeczki sody
2 dojrzałe banany (nie za duże )

banan w karmelu: 
1 łyżka masła
pół dużego banana
łyżka brązowego cukru

Ciasto:
Jajo miksujemy z cukrem, stopniowo dodając masło, mąkę wymieszaną z sodą i na poniec dodajemy pokrojone banany. Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie 20 na 20) i pieczemy ok 50 minut w temp 180 stopni. Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku jeszcze przez 15 minut. Wystudzone kroimy na małe kółka (tak ok 2-2,5 cm średnicy).
Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, wrzucamy pokrojonego banana i troche brązowego cukru, delikatnie mieszamy i smażymy na rumiano.
Dekorujemy ciastka.
Smacznego!!

piątek, 6 stycznia 2012

Trufle kawowe


Przepis od dorotus. Proporcje odrobinę zmieniłam i podam swoje. Trufelki smaczne, choć mnie nie powaliły. Ale ja w tej kwestii wymagająca jestem:). Jak dla mnie troche za mało czuć kawę.
Normalnie chłodze w lodówce, ale tym razem bardzo sie spieszyłam i musiałam się wspomagać zamrażarką. Na szybki, deserek i wykorzystanie mascarpone polecam!

75 gorzkiej czekolady
125 g mascarpone
2 łyżki espresso lub łyżka kawy rozpuszczonej w łyżce wody
2 łyżki likieru kawowego
szklanka podprażonych, obranych ze skórki i zmielonych orzechów laskowych

Czekoladę rozpuszczamy w mikrofalówce (lub kąpieli wodnej). Studzimy.
Mascarpone lekko miksujemy, dodajemy kawę (zimną) i likier, mieszamy.
Dodajemy do serka wystudzona czekoladę cały czas miksując.Od razu dodajemy zmielone orzechy, mieszamy i wkładamy do lodówki, żeby nieco masa stężała

Z twardszej już masy, robimy kulki wielkości orzecha włoskiego i układamy na folii aluminiowej. Chłodzimy raz jeszcze.

Przygotowujemy 125 g gorzkiej czekolady i topimy ją w mikrofalówce (możemy dodac łyżkę oleju - ja nie dodawałam)
Za pomocą widelca kulki zanurzamy w czekoladzie i układamy je na folii aluminiowej. Ozdabiamy i odstawiamy do zastygnięcia (najlepiej do lodówki)