Tak mi się już lata chce, że tylko szukam przepisów z owocami (na zmianę z wielkanocnymi). I znalazłam. Bardzo smaczne ciasto z truskawkami na blogu Patki. Miałam mniejszą formę, więc wyszło mi trochę wyższe, ale moja Mama stwierdziła, że to nawet lepiej. Zrobiłam jeszcze do tego mus truskawkowy zaczerpnięty z Kwestii Smaku i kruszonkę. Bez musu może się obejść, ale kruszonkę warto zrobić. Generalnie pycha i gorąco polecam!
Kostka margaryny (Kasia)
¾ (dałam pół) szkl. Cukru
1 cukier waniliowy
4 żółtka
2 szkl. Mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam 1)
4 białka plus ½ szkl. Cukru
ok. pół kg truskawek (dałam mrożone)
Opcjonalnie mus truskawkowy:
¾ szkl. Truskawek
2 łyżki cukru brązowego
Mus: Gotować razem bez przykrycia na małym ogniu przez 20 minut, potem rozgnieść truskawki i jeszcze pogotować 20 minut mieszając, żeby sie nie przypaliły.
Opcjonalnie kruszonka wg tego przepisu.
Margarynę stopić. Zdjąć z ognia. Dodać oba cukry, wymieszać. Dodać żółtka, wymieszać. Przesypać przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia i dodawać powoli, cały czas mieszając. Włożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy. Ja miałam 20 na 20. Może być większa. Ponakłuwać widelcem i włożycna ok. 10 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. W tym czasie ubić pianę z cukrem. Ewentualnie zrobić kruszonkę. Wyjąć ciasto z piekarnika, poukładać truskawki. Na to pianę i ewentualnie posypać kruszonką. Piekłam ok 45 minut, ale myślę, żę w większej formie można krócej. Podawać z musem truskawkowym lub bez. I tak będzie pyszne! Smacznego!
Mniam! Wyglada pysznie. Uwielbiam ciasta z owocami. Z duza iloscia owocow :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.
A mnie zaciekawił mus. Zapamiętam żeby w sezonie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO jakie to smakowite ;) Na prawdę, aż mi ślinka cieknie. Zapisuję przepis
OdpowiedzUsuńNa marginesie chcę podziękować za udział w akcji "Rozgrzewacze zimową porą". O to podsumowanie http://peginthejar.blogspot.com/2010/03/zupy-marchewkowe-baardzo-kremowa-gin-z.html
Majko...ja też:)
OdpowiedzUsuńPatka..dzięki za przepis...ten mus to tylko dodatek (choć całkiem smaczny, przyznaję)
Dziwnograj...udział w Twojej akcji to przyjemność:)..tak z innej beczki..bardzo podoba mi sie Twój nick
wygląda przepysznie, aż ślinka mi cieknie ;D:D:D
OdpowiedzUsuń