piątek, 19 marca 2010

Czekoladowe karmelki



Czekoladowe karmelki. Czy sama nazwa nie jest już uroczo staroświecka i zachęcająca? Dla mnie byla i dlatego je zrobiłam. I nie żałuję, choć już ich nie ma:).Ale robi się je łatwo (choć przez pół godziny trzeba sie im oddać całkowicie). I dlatego właśnie lubię książki kucharskie dla dzieci:). Tam nie ma trudnych przepisów.Ten zaczerpnęłam z „Książki kucharskiej Ani z Zielonego Wzgórza” . Polecam. Ja na pewno jeszcze coś z niej zrobię:)



250 g masła
ok. 85 g deserowej czekolady
310 ml mleka skondensowanego
4 stołowe łyżki syropu kukurydzianego ( nie miałam zastąpiłam golden syrop)
560ml (2 i ¼szklanki) cukru brązowego.



Do garnka o grubym dnie wkładamy wszystkie składniki i cały czas mieszając zagotowujemy. Gdy pojawią sie bąbelki zmniejszyć na mały ogień i cały czas mieszając (to ważne bo masa łatwo się przypala) gotować przez około 30 minut aż masa nabierze konsystencji gęstego kremu. Wtedy przelać do wysmarowanej masłem formy (ok 25 na 20) i zaczekać około godzinki, półtorej. Potem pokroić i zajadać. Smacznego! Ja jeszcze do części masy powtykałam orzechy laskowe.

4 komentarze:

  1. cudownie kremowo wyglądają..
    już mam na nie ochotę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem bardzo ciekawa, jak smakuja.. :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Te czekoladowe ludziki na mnie patrzą!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. cukrowa wróżko....ciekawość trzeba zaspokoić.koniecznie!:)
    Marta...one wołają zjedz mnie zjedz mnie!!!
    asieja...kremowe nie sa ale i tak bardzo smaczne

    OdpowiedzUsuń