Świetna odmiana pierniczków i dla miłosników pierników i dla wielbicieli pralinek. Dwa w jednym a przy tym szybko się robi:).Z małymi zmianami z przepisów światecznych Pani Domu. Ja robiłam z połowy proporcji a i tak kuleczek wyszło całkiem sporo.
50 dag pierniczków w czekoladzie bez nadzienia (dobrej jakości bo to zdecydowanie dominujący smak)
8 łyżek wiśniówki lub likiery wiśniowego
2 łyżki powideł śliwkowych
ewentualnie jakies owoce kandyzowane do nadziewania (nie dawalam)
25 dag czekolady gorzkiej do obtaczania
Pierniczki rozdrabniamy w malaserze. Dodajemy likier i powidła aż masa stanie sie kleista i jednolita. Jeśli dodajemy owoce kandyzowane to nabieramy kuleczki, robimy z nich placuszki, układamy owoce i zagniatamy kulkę. Jeśli nie dodajemy owoców po prostu robimy kulkę wielkości mniej więcej orzecha włoskiego. Wkładamy kulki do lodwki, żeby stwardniały. Następnie topimy czekoladę w mikrofalowce i obtaczamy w nich kulki za pomocą łyżeczki i widelca. Odkładamy w chłodne miejsce, zeby stawrdniay . Smacznego!!!
to mi się podoba :-)!!!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają takie male ,słodkie ,piernikowe pralinki:)
OdpowiedzUsuńPralinki pirnikowe - pyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńi praliny i pierniki lubię bardzo, ciekawy bardzo to pomysł.
OdpowiedzUsuńWygladaja bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńjak długo mogą stać zrobione?:) i czy nie rozpływaja sie?
OdpowiedzUsuń