Podobne czekoladki już raz robiłam. Przepis tutaj. Tym razem będą z nadzieniem czekoladowym. Równie pyszne, a według moich córek nawet lepsze. Polecam!!
Nadzienie:
150 ml kremówki
150 g mlecznej czekolady
skórka otarta z 2 cytryn
sok z 1 pomarańczy
dodatkowo:
ok. 300 g gorzkiej czekolady ( ja dałam pół na pół z mleczną)
Kremówkę rozpuszczamy na małym ogniu z czekoladą, mieszając. Dodajemy skórkę i sok i chłodzimy w lodówce do zgęstnienia.
Teraz przygotujemy naczynka. Ja uzylam silikonowych serduszek do czekoladek oraz takich plastikowych serduszek, dość płytkich. Te płytkie były lepsze, bo później łatwiej sie wyjmowalo. (te silikonowe niektóre popękały przy wyjmowaniu).
Rozpuszczamy czekoladę. Ja to robiłam w mikrofali - stopniowo, po trochu, żeby mi za szybko czekolada nie stężała. Pędzelkiem smarujemy dno i boki foremek, chłodzimy chwilę w zamrażarce i znowu smarujemy. Warstwa musi być w miarę gruba, żeby nie pękło przy wyjmowaniu. Napełniamy szpryczką lub łyżeczką(chyba lepiej) nadzieniem i potem smarujemy górę czekoladą starając się żeby się zrobił daszek połączony ze ściankami i żeby jak najmniej nadzienia dostało się pomiędzy. Chłodzimy i zajadamy. Smacznego!!!
Mniam, ale musiały fajnie smakować;)
OdpowiedzUsuńach, jakie sliczne czekoladki:) pysznosci:)
OdpowiedzUsuńAjaj, jakie one fajniutkie są!:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Zapisuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i dziękuję za inspirację :)
mniam :)
OdpowiedzUsuńo kurczaki.
OdpowiedzUsuńwspaniałe...rewelacyjne mają nadzienie.
takie aromatyczne.
wow ale czas - możesz sama robić bombonierki :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie odważyłam się sama zrobić czekoladek, ale jak patrzę na te, to wydaje mi się, że sporo straciłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nadzienie, chetnie skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuń