czwartek, 4 sierpnia 2011

Sezamki


 
No i znowu coś w sezamowym klimacie - SEZAMKI. Pyszne, kruchutkie - w niczym nieustępujące tym sklepowym. Stąd.http://bookmeacookie.blogspot.com/search?q=sezamki

  210 g cukru  
210 g sezamu 
2 łyżki wody  
1 łyżka miodu (płynnego)   

Sezam prażymy na złoto na suchej patelni (lub w piekarniku w 175 stopniach ok 10 minut). Czekamy aż ostygnie a w tym czasie robimy karmel: Cukier wsypujemy do garnka, dodajemy wodę i gotujemy aż się zacznie karmelizować. Zrobi się ciemny i gesty. jak zacznie gęstniec trzeba go mieszać. Zdejmujemy z ognia, dodajemy miód, mieszamy. dodajemy sezam, intensywnie mieszamy. I teraz w miarę sprawnie, bo masa szybko gestnieje: Na rozlozony papier do pieczenia wylewamy masę, przykrywamy drugim papierem i walkujemy. Autorka podaje, że na 1 cm, ja jednak rozwalkowalam cieniej - i wyszly mi mniej wiecej takie tradycyjne, sklepowe sezamki (no może ciut grubsze). jak masa troche przestygnie, odklejamy pergamin. Ot i wszystko. całkiem wystudzone kroimy na kawałki i chrupiemy.

 

 

 

 

 

5 komentarzy:

  1. ale super pomysł, jak byłam mała bardzo lubiłam chrupać sezamki, teraz mi przeszło. Ech to dzieciństwo - beztroskie nieliczenie kalorii.

    Ale pomysł na zrobienie własnych jest genialny, wiem co jem!

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię sezamki, a takie domowe są super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, przepis ląduje w ulubionych! Jesteś genialna :)
    Dziękuję Ci za ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wczoraj miałam robić je! ale bałam się że popalę wszystko

    OdpowiedzUsuń