Zima, zima, zima a w kuchni lato pełną gębą i to dosłownie. Co prawda teraźniejsze truskawki te prawdziwe to przypominają głównie wyglądem ale i tak nie mogłam sie oprzeć, żeby nie upiec tych truskawkowych muffinek.I Wam też polecam. Przepis jak to przy mufinkach szybciutki, wykonanie też a do tego przepyszna migdałowa kruszonka. Dla niej samej warto zrobić:).Ja robiłam z połowy składników i wyszło mi 24 sztuki. Można uzyc mrożonych owoców (myślę, że nie tylko truskawek). Przepis znaleziony u Dorotuś. Polecam, bo choć smak mnie nie oszołomił to było to miłe wspomnienie lata (czy też jego przepowiedzenie:))
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 jajka
- pół szklanki oleju
- 1 niepełna szklanka mleka
- 1,5 szklanki pokrojonych truskawek
Suche składniki mieszamy, dodajemy do nich wymieszane mokre składniki. Mieszamy tylko do połączenia i dodajemy truskawki. Papilotki do formy, wypełniamy je mniej więcej do połowy masą i posypujemy kruszonką:
Kruszonka:
Kruszonka:
20 dag masła
100 g zmielonych migdałów
3 łyżki cukru
Pieczemy 25 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Zaczekać aż wystygną
Smacznego!!!
truskawki i kruszonka zawsze mnie przekonują,
OdpowiedzUsuńby upiec i zjeśc taką babeczkę
albo dwie..
Nie ma to jak truskaweczki. Pychota :). No i znow tesknie za Polska i pysznymi truskawami w czerwcu :). Bede probowac tworzyc Twoje muffinki :)
OdpowiedzUsuń