piątek, 31 sierpnia 2012

Tartaletki ze śliwkami oraz z orzechami w kajmaku


Dziś dzień blogerów. Nie wiedziałam o tym, dopóki Ktoś mi nie złożył życzeń:). Wypadało coś upiec. Upiekłam ciasto marchewkowe, ale robiłam już je tyle razy, że nawet zdjęcia nie wrzucam:). Zrobiłam też pyszne, kruche tartaletki - jedne ze śliwkami (pycha) a drugie z orzechami ziemnymi w kajmaku.

Kruche:
20 dag krupczatki
10 dag mąki pszennej
2 żóltka
 80 dag cukru pudru
20 dag masła
Kruche szybko zagniatamy i na 20 minut do lodówki. Wygniatamy tartaletki - jeśłi nie sa silikonowe to należy je wysmarowac maslem i wysypac bułką tartą.
Ja zrobiłam kilka ze śliwkami a resztę z orzechami.
Śliwkowe:
Poukładałam kilka przekrojonych śliwek na surowym cieście, posypałam delikatnie cukrem, cynamonem i i położyłam po odrobinie masła na każdej tarteletce. Piekłam w 180 stopniach ok. 15- 20 minut - trzeba pilnować.
W tym czasie wygniotłam resztę tartaletek, ponakłuwałam je i piekłam ok 10-15 minut w 200 stopniach.
Nadzienie orzechowe z pomysłu Bożeny Sikoń:
150 g cukru na grubej patelni podgrzewamy na karmel (pilnować, żeby się nie spaliło jak Autorce tego bloga:)), dodajemy 2 łyżki miodu i 200 ml smietanki 30 lub 36%, Starannie mć ieszamy, masa bąbelkuje. Jak będzie gładka dodajemy ok 300 g orzeszków ziemnych (mogą być tez włoskie - ja nawet wolę). Zdejmujemy z ognia. Gdy lekko przestygnie układamy na tartaletkach. Ja jeszcze spody posmarowalam lekko czekoladą. Podajemy jak już wystygnie. Spokojnie wytrzymują do następnego dnia.



7 komentarzy: