Sklarowane masło ma tę zaletę, że jest delikatniejsze, można na nim smażyć w wysokich temperaturach, potrawy z jego użyciem maja lepszy smak. Klarowanie polega na oddzieleniu samego tłuszczu od bialka i jakiś tam zanieczyszczeń. Do klarowania używamy prawdziwego masła (82%) - z 200 g otrzymujemy ok 170- 180 g
np. 2 kostki masła 200 g 82%
Ja robię to najprostsza metodą - stapiam masło w mikrofali, ostroznie przelewam do garnuszka, żeby nie naruszyć dolnej warstwy, gdzie się osadziło większośc białka. Gotuję jeszcze chwilę na małym ogniu oczyszczając ewetnualnie łyżczeką z jakiś resztek. Może to oczywiscie wszytsko zrobic na ogniu. Trwa to od 15 minut do podobno nawet 2 godzin - zaleznie od jakosc masła. Warto zrobic trochę wiećej od razu, bo takie masło można przechowywac nawet kilka miesięcy. Ja trzymam w sloiczkach w lodówce. Polecam!
Uwielbiam klarowane masło!
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawno i juz użylam chyba z kilogram tego:) Używam głównie do smażenia, to jest świetny tłuszcz.:) Tyle, że nie robię sama ani nie kupuję w sklepie eko, tylko znalazłam kubełek (chyba z Mlekowity?) w supermakrecie. Masło klarowane wszystkim polecam:)
Ja raz kupiłam w markecie takie klarowane masło Mlekovity, świetnie się sprawdziło do smażenia, poza tym jest to podstawowy tłuszcz w kuchni indyjskiej :)
OdpowiedzUsuńkupione tak, ale żeby robić samemu to leniuch ze mnie
OdpowiedzUsuńNo to nareszcie została rozwiązana tajemnica, którą dla mnie było owiane to masło ghee. Widziałam je często w przepisach indyjskich i nie wiedziałam skąd je wziąć, więc używałam normalnego masła. Teraz mogę ruszyć pełną parą z indyjskimi daniami, dziękuję, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń