Moje dzieci mają juz wieloletni zwyczaj, że jak tylko robi sie ciepło robią przed domem taki nito sklepik, ni to kawiarenkę. Wystawiają tam swoje zabaweczki, ale największym wzięceim cieszą sie słodkości, ktorych w głównej mierze dostarczam im ja:). Choć same też starają sie piec. Stałym repertuarem sa ciasteczka z kawalkimi czekolady. W roku mamy nową fajną książeczkę z przepisami dla dzieci (wspominałam juz że bardzo takie lubię:)), w której znaleźlismy przepis na te oto pyszne ciasteczka z kawałkami czekolady. ("Kuchnia Martynki. Najlepsze przepisy"). Serdecznie polecam!
250 g mąki
150 g cukru jasnego cukru rafinowanego (dalam ciemny nierafinowany)
200g miękkiego masła
200 g drażetek z czekolady (dałam kropelki z gorzkiej czekolady, ale mozna po prostu pokroić czekoladę na małe kawałeczki)
50g posiekanych orzechów pekan
ubite jajko szczypta soli
odrobina wanilii (dałam łyżeczkę ekstraktu)
Wymieszać porządnie masło z cukrem, dodać wanilię oraz ubite jajko i znowu wymieszać. Wsypać mąke i sół, wymieszać, dodać kropelki czekolady i orzechy. Łyżką i reką formować okrągłe placuszki, układając na blasze. Zachować odstępy, bo ciasteczka rosną. Piec w temp. 200 stopni ok. 10-12 minut. Jasnozłote wyjmować z pieca, zostawiając na blasze aż do wystygnięcia.
Przedsiębiorcze dzieci ;)) Ciasteczka wygladają przepysznie. Uwielbaim takie z dużą ilością czekolady ^^
OdpowiedzUsuńto drugie zdjęcie kojarzy mi się z Myszką Miki :) bardzo lubię takie pyszności :) szczególnie z czekoladą!
OdpowiedzUsuńdomowy sklepik z domowymi ciasteczkami.. uroczo
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie książeczki dla dzieci, mam jeszcze małą kolekcję z dzieciństwa, przepisy są zwykle proste, ale często wychodzą pyszne rzeczy. A ciasteczka z czekoladą wyglądają pysznie, bardzo takie lubię.
OdpowiedzUsuńsą pyszne ! :)
OdpowiedzUsuńDziwnograj..muszą sobie jakos radzić;);)
OdpowiedzUsuńMy - szczególnie z dużąąąą ilościa czekolady:)asieja ez im rochę zazdroszczę że nie jesem juz dzieckiem:)
karoLina - dokładnie, wkrótce znowu cos wrzucę "dziecinnego"
Aga cieszę się że smakowały:)