Do churros przymierzałam sie juz od jakiegos czasu, więc gdy zobaczylam ten przepis w najnowszej Kuchni wiedziałam, że nadszedł czas. Ten czas:). Zwłaszcza, że mamy karnawał:)
Smaczne, chrupiące, z dodatkiem czekoladowego sosu jeszcze lepsze, ale jeśłi mam być szczera to wolę pączki. Albo faworki. Jeśli jednak chcecie spróbowac czegos innego to polecam:)
ciasto:
1 szkl. wody
7-8 dag masła
20 dag mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
sól
1 jajo
olej do smażenia (ok pół - 3/4 litra)
4 łyżki drobengo cukru (ale nie pudru) i 1 łyzeczka cynamonu - do obtoczenia ciastek
sos czekoladowy:
1/2 l mleka
1/2 łyzeczki cynamonu
1 czubata łżka cukru trzcinowego
1 czubata łżka maki kukurydzianej
8 dag gorzkiej czekolady ( ja zrobiłam pól na pół z mleczną ze względu na dzieci)
Ciasto:
Zagotowujemy wode z masłem, mieszamy, zdejmujemy z ognia i dodajemy make wymieszną z proszkiem od pieczenia i szczypta soli. energicznie mieszamy do powstania gładkiego ciasta. Odstawiam na 2-3 minuty, żeby lekko przestygło, wbijamy jajo i intensywnie mieszamy - aż powstanie lśniące ciasto, łatwo odchodzące od łyżki i ścianek.
Podgrzewamy olej do temp 180 stopni. Jeśli nie mamcie termometra wrzucamy kawałek ciasta - jeśli zacznie skwierczeć to znaczy, że olej juz gotowy.
Nabieramy ciasto łyżeczką lub (jak ja) wyciskamy przez worek cukierniczy i smażymy przez 2-3 minuty, odwracając je w trakcie smażenia. musza się zarumienić z kazdej strony. Usmazone wyjmujemy łyżka cedzakową, odsączamy na ręczniku papierowym i obtaczamy w drobnym cukrze wymieszanym z cynamonem.
sos:
Zagotowujemy mleko z cynamonem, gotujemy je przez kilka minut. Cukier mieszamy z mąka kukurydzianą, rozcieramy w odrobinie zimnej wody - do otrzymania gładkiej masy, wlewamy do goracego mleka i chwile podgrzewamy, mieszając, żeby masa lekko zgęstniała. Goracą zalewamy czekolade i starannie mieszamy.
Churros jemy jeszcze ciepłe maczając w sosie czekoladowym (moża i bez sosu:))
Smacznego!
Fajne takie krótkie :)Ja też robiłam i też nie aż tak nie urzekły i również wybieram paczki i faworki:)
OdpowiedzUsuńMnie też kusi ten przepis z Kuchni. I teraz dylemat - pączki czy churos??
OdpowiedzUsuńteż będę robić te churros z Kuchni ^^ dobrze widzieć, że komuś wyszły :) ciekawe czy wyjdą takie dobre jak w Hiszpanii
OdpowiedzUsuń