Bardzo smaczny i prosty serniczek. Zrobiłam go na powrót syna - jak widać:) On bardzo lubi takie cytrynowe klimaty. Ja tez:) To chyba jeden z najprostszych sernikow jakie kiedykolwiek robiłam ale na pewno nie najmniej smaczny:).Polecam! Serniczek robiony w 20 cm formie.
150 g mąki
50 g cukru pudru
1 zółtko
100 g masła
Szybko zagniatamy kryche ciasto i wsadzamy na pół godziny do lodówki.W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. I przygotowujemy formę smarując ja masłem lub wykładając papierem do pieczenia ( u mnie to drugie).
Krem:
250 g serka mascarpone
lemone curd przepis tutaj - mniej więcej tyle ile serka - ale warto dodać według własnego gustu.
Starannie wymieszać.
Podpiekamy spód ciasta w 200 stopniach przez ok. 10 - 12 minut - do zrumienienia. Dodajemy krem, zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy ok. 30 minut. Podawac schłodzone. Można posypac cukrem pudrem.
wygląda na bardzo delikatny, pyszny :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) Z pewnością jest bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńsyn to ma fajnie, urocze powitane (:
OdpowiedzUsuńCudowne są takie ciasta robione dla kogoś bardzo bliskiego i cudowne takie powroty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcytrynki.. pysznie
OdpowiedzUsuńszkoda, że mnie nikt tak nie wita,ach
Serniczki cytrynowe są pyszne:))
OdpowiedzUsuńSynkowi na pewno smakował:)
Pozdrawiam.
Chciałabym zostać powiatana takim serniczkiem :)
OdpowiedzUsuńPaula...delikatne kruche plus lekki krem cytrynowy..taki byc musi:)
OdpowiedzUsuńkasiaaaa24 dzięki
viridianka :)
Anna Maria właśnie dla tych powrotow warto się rozstawać:)
asieja..nie wierzę:)
majana to Jego ulubione:)
Marta wpadnij kiedyś:)