Przepis na ten serniczek dostałam już dawno od swoje Koleżanki z pracy. Robilam go dawniej wiele razy, to byl ulubiony sernik mojego Sąsiada:). ulubiony, bo robiłam go zawsze z wiśniami z wiśniówki. I jakos odkąd się skończyły to troche zapomnialam sobie o serniczku. Przypomniałam sobie wczoraj, bo 1. Przyszedl Kolega mojego Meża i chciałam zrobić coś dobrego na szybko, 2. Własnie zlałam brzoskwiniówkę i chciałam wypróbować z innymi owocami. Próba wypadła bardzo korzystnie i gorąco polecam taką opcję. Na pociechę dodam, że z kazdymi owocami będzie smaczny:) - w wersji dla dzieci robiłam z mandarynkami w puszce. Gorąco polecam!
Ja robiłam w takiej foremce tupperware i będę opisywac taką kolejność. Oczywiście w klasycznej foremce kolejność trzeba odwrócić.
1 galaretka pomarańczowa (albo inna)
0,5 kg mielonego twarogu
3 jaja
1 szkl mleka
4 łyżeczki żelatyny
25-30 dag cukru pudru
1 masło
owoce (najlepiej z nalewki:))
Ewentualnie pokruszone czekoladowe ciastka lub biszkopty
Galaretkę rozpuszczamy w połowie ilości wody , schładzamy i wylewamy do foremki (u mnie Tuppenware - klasycznie galarteka idzie na górę) . Ja sie spieszyłam, więc wlożylam do zamrażarki.
Ser, jajka, cukier miksujemy na gładka masę. Żelatynę rozpuszczamy w gorącym mleku, chlodzimy i dodajemy do masy. Rozpuszczamy masło, studzimy i też dodajemy do masy, mieszamy. Dodajemy owoce, ponownie mieszamy delikatnie. Wylewamy na twardą już galaretkę. Na górę sypiemy pokruszone ciastak, lub układamy biszkopciki. W klasycznej wersji na spod ukladamy biszkopty lub ciastka, zalewamy TĘŻĘJĄCĄ juz masą i na zupełnie stężoną wylewamy rónież tężejącą galaretkę. Do lodówki (lub jak ja, żeby szybciej do zamrażarki) i jemy. Smacznego!!!
Nawet coś tak dobrze znanego jak sernik na zimno zyskuje kiedy jest tak ciekawie podany :) Zazdraszczam formy!
OdpowiedzUsuńDla mnie sernik na zimno to najsmaczniejsze ciasto
OdpowiedzUsuń