Konfitura z żurawiny z blogu dorotus. Smaczna, lekko slodka, ale o delikatnej kwaskowatej nucie. Jeśli ktoś woli słodsze to musi dodać więcej cukru. Mi najbardziej smakowała z chlebkiem własnej roboty i bilaym serem kupionym od baby na bazarze. Pycha. Ja robiłam z 2/3 składników i tyle wystarczyło na słoik 330 ml i mała miseczkę do użytku natychmiastowego:)
pół kilo świeżej lub mrożonej żurawiny
1 jabłko obrane i starte
sok i otarta skórka z jednej cytryny
200 g drobnego cukru (jeśli wolicie słodsze to więcej)
pół szklanki wody
pół szklanki wody
Żurawiny umyć, wymieszać z sokiem i skórką z cytryny oraz z cukrem. W garnuszku z grubym dnem umieścić połowę owoców,
dodać starte jabłko, pół szklanki wody i zagotować. Gotować na małym ogniu, aż jabłko będzie mięciutkie (około 15 minut) i część wody odparuje, mieszając od czasu do czasu. Dorzucić resztę owoców i gotować około 30 minut (lub krócej), aż całość zgęstnieje i woda odparuje.
Umieścić w wygotowanych słoikach, zakręcić, odwrócić dnem do góry, przykryć ściereczką. Po wystudzeniu przechowywać w chłodnym miejscu. Smacznego!
Umieścić w wygotowanych słoikach, zakręcić, odwrócić dnem do góry, przykryć ściereczką. Po wystudzeniu przechowywać w chłodnym miejscu. Smacznego!
Wygląda wspaniale, też muszę zrobić, bo kocham owoce żurawiny ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mojeciacho.blox.pl/html
To jeden z bardziej lubianych w moim domu smaków :) Wygląda pyszniasto !
OdpowiedzUsuńale ladnie wyglada, ten kolorek jest piekny:) i pewnie smakuje pysznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńRobię podobnie, dodaję tylko trochę alkoholu, gruszkę...
Pozdrawiam!
co za kolor!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek i z całą pewnością bardzo smaczna jest :)
OdpowiedzUsuń